O cieście marchewkowym słyszałam już wiele, wiele razy. I za każdym razem oczywiście same dobre rzeczy. Nigdy jednak jakoś nie miałam odwagi, by go spróbować. Lubię marchewkę, ale zupełnie nie kojarzyła mi się ona ze słodkimi przysmakami. Postanowiłam jednak spróbować.
I tak powstały nasze marchewkowe muffinki :)
Wykonanie takich babeczek jest naprawdę bardzo łatwe.
Na początek musimy przygotować takie składniki:
- 1 masło roślinne
- 250 g mąki
- 125 g cukru
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cynamonu (kto lubi, ja nie dodawałam)
- 4 średniej wielkości marchewki
Na początek w rondelku rozpuszczamy masło i zostawiamy do przestygnięcia. W tym czasie obieramy marchewki i ścieramy na tarce o średnich oczkach. W misce mieszamy ze sobą mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, sól i cynamon. Do rozpuszczonego masła dodajemy rozkłócone jajka i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Całość wlewamy do startej marchewki i dokładnie mieszamy. Do sypkich składników dodajemy masę marchewkową i znów bardzo dokładnie mieszamy. Ciasto nakładamy łyżką do formy muffinkowej wyłożonej papierowymi papilotkami. Pieczemy w 180 stopniach ok 25 minut. Funkcja piekarnika góra dół :)
Tak przygotowane muffiny są po prostu nieziemskie. Można je jeszcze polać lukrem i udekorować, ale i bez tego są przepyszne! Polecam :)
SMACZNEGO!