Już dzisiaj mamy Halloween, mi w tym roku umknął ten fakt i niestety nic tym razem nie przygotowaliśmy. Mój nawał pracy daje o sobie znać i naprawdę nie mam nadprogramowego czasu.
Wiem, że zdania na temat tego amerykańskiego święta są bardzo podzielone i ja nie neguje ani zwolenników, ani przeciwników Halloween. My za to odkąd urodził się Nikodem zawsze staraliśmy się przygotować jakiś drobiazg z motywem Halloweenowym, a wieczorkiem przebieraliśmy Nikodema, a później zarówno Nikodema jak i młodszego Dominika w jakieś stroje i jeździliśmy po najbliższej rodzince, aby mogli oni pozbierać kilka słodyczy. Naprawdę nic wielkiego, babcie z dziadkami i ciocie z wujkami i to już cała nasza Halloweenowa wyprawa ;) W tym roku to się nam raczej nie uda ponieważ gapa ze mnie, nie przygotowałam dla młodszego syna żadnego przebrania...
Ale nie o tym dzisiaj chciałam pisać, a o naszej małej, zeszłorocznej zabawie. Cały rok te zdjęcia czekały na publikacje i w końcu się doczekały ;) Tak naprawdę zabawa w cienie to żadne wielkie odkrycie i w sumie nie ma się za bardzo nad czym rozpisywać. Ale może akurat dzisiaj na szybko zechcecie coś takiego przygotować swoim maluchom? Super zabawa gwarantowana!
A potrzebujemy jedynie:
- kartkę papieru
- kawałek kartona
- nożyczki
- patyczek do szaszłyków
- taśmę klejącą
- latarka
Na zwykłej kartce rysujemy sobie stworki, potworki lub tak jak w naszym przypadku dynię i duszka ;) Wycinamy je tworząc szablony. Odrysowujemy je na kartonie i znowu wycinamy. Oczywiście można od razu stworzyć obrazek na kartonie, ale mi się lepiej i łatwiej rysuje na kartkach w kratkę więc zrobiłam to w taki sposób ;)
Do wyciętych z kartonu postaci przyklejamy za pomocą taśmy klejącej patyczki.
I już! W sumie pozostaje nam jedynie poświecić latarką na nasze dzieło i stworzyć cienie ;)
U nas zabawy było co nie miara. Szybko, łatwo, może niezbyt pięknie, ale za to radość mojego dziecka była ogromna dlatego też postanowiłam podzielić się tym banalnym pomysłem z Wami :)
