Jakiś czas temu pokazywałam wam mój nowy nabytek, a mianowicie
robota sprzątającego MAMIBOT, a dokładniej
hybrydowy odkurzacz automatyczny 2w1 PREVAC GOLD Teraz po porządnych testach jestem w końcu w stanie powiedzieć Wam o nim nieco więcej. A myślę, że jest co opowiadać.
Jest bowiem kilka takich zagadnień, które koniecznie chciałabym poruszyć...
Może zacznę od początku. Skąd w ogóle pomysł na taki odkurzacz? Jakieś dwa lata temu zrobiliśmy generalny remont naszego mieszkanka, jeden z wyborów podczas tego remontu okazał się największym błędem mojego życia! Naprawdę, nie przesadzam! W naszej niewielkiej kuchni położyłam wielkie, białe, błyszczące kafle. Ale wiecie co jest najlepsze? Mam czarnego psa, który cały rok w koło linieje, czasem bardziej, czasem mniej jednak linieje... Wyobrażacie sobie co się dzieje na tych kaflach? Widać na nich każdy okruszek, każdą plamkę, każdy ślad i każdy z miliona czarnych włosów mojego psa... W momencie kiedy skończyliśmy remont zamarzyły mi się dwie rzeczy - odkurzacz, który sam sprząta oraz wymiana kafelek w kuchni. I teraz po dwóch latach po zakończeniu remontu w końcu się udało zrealizować jedno z tych marzeń. Właśnie tak zaczęła się moja przygoda z odkurzaczem automatycznym ;) Mieszkam w małym mieszkanki w bloku. Mamy tutaj zaledwie 48 metrów kwadratowych. Jest to stare budownictwo, blok przedwojenny, pełno tutaj zakrętów i różnych rogów i właśnie to jest jedną z rzeczy, które koniecznie muszę pochwalić w tym robicie. On naprawdę dobrze sobie radzi z taką liczną ilością przeszkód! Ukłony z mojej strony za to, że ma on specjalne czujniki i tak fajnie omija większość przeszkód, a czego nie ominie to się od tego "odbije" i pojedzie w innym kierunku. Jeśli o kierunkach mowa to odkurzacz ten posiada specjalne algorytmy nawigacyjne, które sprawiają, że sprząta on wszędzie, nie tylko tam gdzie pojedzie przez przypadek. Można wybrać opcję "krawędzie", "spirala", "zygzak" oraz "auto". U mnie super sprawdza się auto - zawsze pojedzie on wszędzie tam gdzie ma pojechać i posprząta wszystko to co jest do posprzątania ;) Jednak muszę wam powiedzieć, że ten robot nie tylko odkurza. On także zmywa podłogę. Jest to bowiem robot hybrydowy. Posiada on pojemnik na kurz (600 ml) oraz pojemnik na wodę (300 ml). Bez problemu odkurza moje niespełna 50 metrowe mieszkanie pełne sierści, a potem ładnie wszystko wymopuje ;) Jeśli chodzi o odkurzanie dywanów to nie jestem w stanie wam nic na ten temat powiedzieć ponieważ nie mam w domu, ani jednego dywanika, aby sprawdzić jak to będzie wyglądało... Czytałam tylko, że dobrze radzi on sobie z gładkimi dywanami oraz z takimi z krótkim włosem. Podobno bez problemu wjeżdża na przeszkody o wysokości nie większej niż 1,5 cm. U mnie jednak zazwyczaj polega w starciu z hokerami w kuchni ;) Najeżdża na nie i nie może zjechać. Wtedy włączą się "błąd" i robot gaśnie. Kolejna rzecz, o której muszę wspomnieć to aplikacja dzięki, której można sterować robotem z dowolnego miejsca, jeśli tylko mamy połączenie z i ternetem, a w domu sieć Wi-Fi z którą możemy połączyć robota. Mega sprawa prawda??? A czy ja mówiłam wam, że posiada on panel z wyświetlaczem na którym widać to co się akurat dzieje, czyli jak sprząta, czy jest rozładowany, czy akurat się ładuje, jaki wyskoczył błąd, można także nastawić tam godzinę... W zestawie mamy także czarną taśmę, które po położeniu na podłodze staje się dla robota wirtualną ścianą i nie pojedzie on dalej tylko się od niej "odbije". Bardzo przydatna sprawa w szczególności dla mnie, bo najczęściej zależy mi na sprzątaniu moich nieszczęsnych kafelek w kuchni ;) Na koniec napisze wam jeszcze tylko to, że w komplecie jest też stacja dokująca. Wystarczy podłączyć ją do gniazdka i postawić w widocznym miejscu na podłodze, a odkurzacz sam odnajdzie do niej drogę za pomocą podczerwieni. Tak się dzieje kiedy włączymy guzik "Home" na pilocie lub kiedy poziom baterii jest już niski i czas na ładowanie. Napisałam chyba najistotniejsze rzeczy, w razie dodatkowych pytań zapraszam do kontaktu.
Na koniec napisze wam jedynie to, że u nas sprawdza się on super i naprawdę daje radę, a warunki w naszym mieszkaniu ma zdecydowanie ciężkie.
Polecam!