Dotychczas nie jadałam zbyt zdrowo, jadłam wszystko co lubię, jadłam i smażone i słodkie i tłuste, po prostu nie zwracałam na to uwagi... Okazało się, że moja wątroba przejęła się tym trochę bardziej niż ja i postanowiła coś z tym zrobić ;) W rezultacie ja chcąc nie chcąc musiałam zmienić swój sposób odżywiania. Na szczęście nie jakoś diametralnie, ale właśnie dla poprawy zdrowia postanowiłam ograniczyć to co mi zaszkodziło czyli smażenie, tłuszcze i cukry. Nie mówię, że całkowicie wyeliminowałam to wszystko, ale staram się w taki sposób nie jeść. Za to w mojej diecie pojawiają się teraz rzeczy, których dotychczas nie jadłam lub jadłam bardzo rzadko. Na przykład owsianka.
I właśnie o niej dzisiaj chciałabym Wam napisać ponieważ jest jedna taka, którą uwielbiam w szczególności :)
Składniki:
- 0,5 szklanki płatków owsianych
- 1 szklanka mleka (u mnie 0,5%)
- 2 jabłka
- garstka rodzynek
- garstka posiekanych migdałów lub płatków migdałowych
- garstka posiekanych orzechów (u mnie włoskie)
- odrobina miodu
- duża szczypta cynamonu
- 1 banan
Płatki owsiane wsypujemy do rondelka, zalewamy mlekiem i wstawiamy na niewielki ogień mieszając od czasu do czasu.
W tym czasie obieramy jabłka i trzemy je na tarce, na dużych oczkach. Odmierzamy sobie resztę składników.
Kiedy płatki będą ugotowane dorzucamy do garnka starte jabłka i wszystkie inne składniki z wyjątkiem banana. Gotujemy jeszcze parę minut .
Przekładamy do miseczki lub miseczek kładąc na wierzchu pokrojonego w plasterki banana.
Pyszne, słodziutkie i odżywcze śniadanie gotowe :)
Z podanych składników wyszły mi dwie małe miseczki owsianki. Ja jem teraz mniejsze porcje więc mi taka miseczka niewielka wystarcza, ale jeśli nie jesteście na diecie to liczyłabym to raczej jako jedną porcję dla jednej osoby ;)
SMACZNEGO!
