Już jutro Tłusty Czwartek więc dzisiaj pewnie działacie z pieczeniem pączków, prawda? Ja w ty roku postanowiłam odpuścić sobie to święto, wiecie odchudzanie się i te sprawy ;) Mogłabym oczywiście upiec coś dla moich chłopaków, ale oni i tak nie przepadają za pączkami, a po co takie słodkości mają mnie kusić ;) ?
Także ja dzisiaj chciałabym pokazać Wam moje zeszłoroczne pączki, pamiętam że były pyszne!
Nie pamiętam jednak zupełnie skąd wzięłam przepis także przepraszam, że nie podaje źródła.
Składniki:
- 50 g świeżych drożdży
- 250 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 500 g mąki
- 1 jajko
- 4 żółtka
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 50 g roztopionego masła
- 2 łyżki spirytusu
- olej do głębokiego smażenia
- ulubiona marmolada do nadziewania
- cukier puder do posypania lub zrobienia lukru
Najpierw robimy rozczyn. Mleko podgrzewamy tak, aby było ciepłe, ale nie może być gorące. Mleko przelewamy do miski, dodajemy pokruszone drożdże i 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę mąki. Dokładnie mieszamy i odkładamy do wyrośnięcia, na około 15 minut, najlepiej w ciepłe miejsce :) Pamiętajcie, że składniki do rozczynu bierzemy z tych podanych w przepisie, a nie dodatkowo. Mąkę przesiewamy, dodajemy cukier wanilinowy i sól. Jajko ucieramy razem z żółtkami i resztą cukru na pianę. Do mąki wlewamy drożdże i ubite jajka i mieszamy. Dalej wyrabiamy ciasto ręką ugniatając przez około 15 minut. Do wyrobionego już ciasta dodać rozpuszczone masło oraz spirytus i ponownie zagniatamy przez kilka minut. Następnie przykrywamy miskę ręczniczkiem i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Kiedy ciasto ładnie wyrośnie posypujemy blat lub stolnicę mąką, wyciągamy ciasto i ponownie zagniatamy kilka minut. Rwiemy je na równe części o takiej wielkości jaką mają mieć pączki i robimy z nich ładne kulki. Ponownie je odkładamy, przykrywamy ręczniczkiem i zostawiamy na około 30 minut do wyrośnięcia.
W garnku rozgrzewamy olej. Musi być go tyle, aby pączki mogły się zanurzyć. Do oleju wkładamy po kilka pączków i smażymy po około 2 minuty z każdej strony. Olej nie może być jednak zbyt gorący ponieważ pączki za szybko się spieką i w środku będą surowe. Pączki powinny mieć białą obwódkę po środku to oznacza, że są dobrze wyrośnięte i lekkie.
Po usmażeniu wykładamy je na papierowy ręcznik i delikatnie odsączamy z nadmiaru tłuszczu. Kiedy ostygną nadziewamy je marmoladą i polewamy lukrem lub posypujemy cukrem pudrem.
SMACZNEGO!