Mało u mnie prac plastycznych czy innych kreatywnych rzeczy, ale powiem Wam, że ja naprawdę nie bardzo mam na to czas. Co może wydawać się dziwne zważając na to, że przecież siedzę w domu i nie pracuje, ale naprawdę godziny uciekają mi ekspresowo, ledwo ogarnę wszystko co jest do ogarnięcia i już jest wieczór... Starszak ma do odrabiania lekcje, ciągle coś do nauki. A on też chce się po prostu zwyczajnie pobawić czasem... Także nie zbyt często zdarza się, żebyśmy zrobili z dzieciakami coś typowo plastycznego. Ale... Tak, czasem jednak mnie coś najdzie i wtedy działam od razu, żeby czasem mi nie minęło ;)
W taki sposób powstał właśnie ten lampion.
Skoro się już wyżaliłam na brak czasu to napiszę Wam kilka słów o tym lampionie, który swoją drogą jest banalnie prosty, a jednocześnie bardzo ładnie się prezentuje. Jest ten klimacik, prawda ;) ?
Potrzebujemy:
- zwykły słoik - wielkość dowolna
(u mnie 0,5 litrowy)
- klej płynny (np Wikol)
- sól w kryształkach (np Morska)
- tasiemka lub sznurek
- świeczka lub lampki
Sposób wykonania:
Część soli wysypujemy do jakieś miseczki. Ścianki słoika smarujemy dokładnie klejem po czym trzymając go nad jakąś tacką posypujemy go solą, dokładnie, kawałek po kawałku, aby nie było pustych placków kleju. Odstawiamy go na jakiś czas do wyschnięcia. Zawiązujemy na górze sznurek czy tasiemkę. Na koniec wkładamy do środka świeczkę np podgrzewacz lub lampki ledowe na baterie (tak jak ja to zrobiłam).
Moim zdaniem wykonanie jest banalnie proste, a efekt bardzo fajny i co najważniejsze klimatyczny :)
