Do świąt coraz bliżej więc cały czas trwa wprowadzanie w życie naszego planu mającego na celu zebranie tutaj na Babylandii zbioru wpisów z naszymi prezentowymi inspiracjami :) Od razu lojalnie uprzedzałyśmy, że my jesteśmy mamami typowo książkowymi z dodatkiem puzzli i jakiś gier planszowych i właśnie to w szczególności Wam tutaj pokazujemy i teraz w przedświątecznych inspiracjach nic w tym temacie się nie zmieni - będą książki, książki, książki, gry, puzzle i znowu książki, książki ;)
Jednak ja podczas tej naszej burzy mózgów, którą zrobiłyśmy sobie z Anią robiąc listę tego co szczególnie chcemy Wam pokazać, wpadłam na pomysł z grami na Xboxa.
Pomyślałam sobie, że z pewnością są osoby posiadające taką konsolę i mające także dziecko, które gra lub będzie w nią kiedyś grało. Może akurat, poczujecie się zainspirowani, którąś z gier i stwierdzicie, że coś takiego chcielibyście dla swojej pociechy ;)
Także dzisiaj odmiana od książek czyli gry ;)
Mam w domu chłopaka, prawie nastolatka (Nikodem ma 9,5 roku), który szaleje na punkcie elektroniki (takiej jak tablet, telefon, komputer czy xbox) i ku jego rozpaczy ja dosyć mocno pilnuję, aby nie siedział przy tym wszystkim całymi dniami czy nawet całymi godzinami. Czas na to ma dozowany. No, ale skupiając się na dzisiejszym temacie napiszę Wam parę słów o naszym Xboxie. Xbox 360 to już pewnie staruszek na rynku konsol, my mamy go już jakieś 4 lata. Od tamtej pory po części odszedł mi wielki problem z prezentami dla Nikodema - nowa gra zawsze wywołuje wielką radość!
Od razu powiem Wam, że tych gier nie mamy jakoś przesadnie dużo, jest jeszcze cała masa które marzą się Nikodemowi lub które ja chciałabym mu kiedyś podsunąć, ale mimo wszystko postanowiłam podzielić się z Wami tym co aktualnie posiadamy. Większa część z nich to gry w wersji płytowej, ale mamy także kilka zakupionych elektronicznie więc są one dostępne jedynie na Xboxie, dlatego też na samym końcu dodałam takie brzydkie zdjęcia robione ekranowi tv. Wstyd się przyznać, ale czasami w grach tych występuje przemoc, ale to wszystko to taka "bajkowa" wersja nic brutalnego :)
Hmmm powiem Wam, że mam pewną zagwostkę i nie do końca wiem jak zaprezentować Wam każdą z tych gier, więc po prostu postanowiłam kilkoma słowami opisać fabułę każdej z nich oraz dodać słówko od siebie. Krótko i konkretnie, jeśli będziecie mieli jakieś dodatkowe pytania to zapraszam do kontaktu :)
"Rayman Legends"
Tytułowy Rayman przechodzi przez masę legendarnych krain pokonując "zło" i ratując świat. Jest to typowa gra zręcznościowa, w której liczy się refleks...
Uwielbiam tę grę! Tak ja uwielbiam ją bardziej niż Nikodem, w momentach kiedy nie potrafi czegoś przejść bardzo się zniechęca więc nie zbyt chętnie do niej wraca, za to ja z chęcią nie raz w nią grałam :)
"Kinect Rush:
Przygoda ze studiem Disney Pixar"
Jak sama nazwa wskazuje do gry wymagany jest Kinect. Gracz wciela się w Disney'owskiego bohatera i przechodzi różne zadania. Mamy tutaj scenki oraz bohaterów z bajek "Iniemamocni", "Odlot", "Auta", "Toy Story" i "Ratatuj". Sterowanie postacią odbywa się nie za pomocą pada lecz za pomocą ciała. Mega zabawa gwarantowana :)
To była jedna z pierwszych gier Nikodema i od początku wywoływała u niego salwy śmiechu. Powiem Wam, że moim zdaniem taka gra jest wręcz idealna na okres jesienno-zimowy. Dziecko zażyje naprawdę sporą dawkę ruchu :)
"Kinect Disneyland Adventures"
Kolejna gra na ruch wymagająca sensora kinect. Ta gra przenosi nas do prawdziwego kalifornijskiego Disneylandu. Możemy chodzić po uliczkach, rozmawiać z postaciami Disneya oraz wykonywać przeróżne zadania. Tutaj do sterowania używamy wyłącznie swojego ciała więc zabawa jest jeszcze lepsza :)
Przyznam, że u nas gra ta nie zrobiła furory, ale tylko i wyłącznie dlatego, że przez brak miejsca kinect nie łapał całej postaci Nikodema co skutkowało tym, że ciężko było się poruszać po tym Disneylandzie :( Szkoda, bo gra jest naprawdę fantastyczna!
"Epic Mickey 2: Siła dwóch"
Wcielamy się tutaj w Myszkę Miki, naszym towarzyszem jest królik Oswald. Wspólnie pokonujemy różne przeszkody, utrudnienia, odszukujemy ukryte miejsca, przejścia, przyciski. Miki posiada magiczny pędzel dzięki któremu może zmieniać otaczający go świat, Oswald posiada pilot dzięki któremu wprawia w ruch różne urządzenia. Mnóstwo poziomów, nie ma szans na nudę :)
Od razu powiem, że Nikodem otrzymał tę grę w prezencie od wujka, dostał ją w języku angielskim więc czasami zadania okazywały się tutaj niezwykle trudne ponieważ naprawdę nie mogliśmy rozpracować o co w nich chodzi. Jestem pewna, że w wersji z językiem polskim wszystko jest o wiele prostsze i bardziej zrozumiałe :)
"Disney Universe"
Jest to kolejna gra Disneya w której gracz wciela się w wybraną postać z bajki. Świat Universe zostaje zaatakowane przez złośliwego hakera, gracz ma za zadanie pokonać go i nie pozwolić mu przejąć władzy. Mamy tutaj 6 różnych bajkowych światów, w każdym po 3 plansze. Typowa dziecięca gra zręcznościowa. Rewelacyjna zabawa gwarantowana :)
U nas gra ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Bardzo pomysłowa, bardzo kolorowa, ciekawa, zabawna, zajmująca. Czasami trzeba było wykazać się nie tylko zręcznością, ale i sprytem. Polecam jak najbardziej :)
"Minecraft"
Wcielamy się tutaj w postać (chyba) górnika. Chodzimy po trójwymiarowym świecie, zbieramy wszelkiego rodzaju surowce takie jak między innymi drewno czy kamienie, po czym tworzymy z nich różne narzędzia czy konstrukcje. Są dwa tryby gry, pierwszy to creativ czyli tworzenie własnego świata bez żadnych utrudnień i ograniczeń, drugi to survival czyli zdobywanie wszystkiego od podstaw bez żadnego ułatwienia, utrudnione tym, że w nocy czyhają niebezpieczeństwa w postaci zombie czy innych potworów.
To jest gra, której fenomenu osobiście nie potrafię zrozumieć, natomiast moje dziecko jest w niej zakochane po uszy. Minecrafta ma od ponad roku i od tego czasu bardzo, bardzo rzadko gra w cokolwiek innego. Faktycznie pole do popisu jest tutaj spore ponieważ gracz może tworzyć co chce, jak chce, odkrywać nowe nieznane fragmenty wyspy, różne jaskinie i kopalnie, domy... Może budować własne miasta, hodować zwierzęta, rośliny, robić zapasy. Aj długo można by wymieniać. Mi osobiście gra się nie specjalnie podoba, ale coś w sobie ma, Nikodem ją uwielbia więc może faktycznie jest fajna ;)
"Minecraft: Story Mode"
Biorąc pod uwagę ogromne uwielbienie mojego dziecka do Minecrafta kupiłam mu kolejną wersję. Okazało się jednak, że ogromnie różni się ona od swojej poprzedniczki. Tutaj bowiem gracz nie ma swobody działania. Nie może robić co chce, chodzić gdzie chce czy budować tego co chce. Wręcz przeciwnie. Jest to wersja przygodowa, głównym bohaterem jest tutaj Jesse i to wraz z nim będziemy przemierzać krainę Minecrafta w celu jej uratowania. Jednak dużą część tej gry stanowi patrzenie na nią jak na jakiś film. Gracz nie ma w niej zbyt wiele roboty. Szczególnie w wersji z językiem angielskim wieje w niej nudą, nie dość, że nie wiemy co trzeba robić to na dodatek nie rozumiemy opowiadanej tam historii, a mówią dużo ;) Moim zdaniem nuda, Nikodem też nie za bardzo ją lubi.
"Fifa 16"
Każdy z pewnością wie co to za gra i o co w niej chodzi ;) My mamy starsza wersję ponieważ kupowana była w 2016 roku ;) Nikodem sam uzbierał sobie na nią pieniążki i był bardzo dumny z zakupy. Do teraz bardzo często w nią gra chociaż marzy mu się wersja 2018, ale moim zdaniem jest to zbyt duży wydatek, a za moment ukaże się 2019, 2020 i tak w kółko. Jak znowu sobie uzbiera pieniążki to proszę bardzo, może kupować ;)
"Lego Movie"
No i wkraczamy w świat klocków Lego. Mamy całą kolekcję tych gier ponieważ Nikodem je uwielbia :)
Jeśli oglądaliście bajkę o tym samym tytule to doskonale wiecie co znajdziecie w tej grze. Jest ona stworzona całkowicie na podstawie bajki. Gracz wciela się w fajtłapowatego Emmeta, który przez przypadek zostaje uznany za bohatera z przepowiedni, który uratuje świat przed okrutnym Lordem Biznesem. W grze tej wszystko, dosłownie wszystko zbudowane jest z klocków lego. Można je rozwalać, czasem można, a nawet trzeba coś z nich budować. Rozgrywka odbywa się w kilku światach czyli w różnych poziomach. Na nudę zdecydowanie nie można tutaj narzekać :)
Nikodem przeszedł tę grę kilkakrotnie i nadal od czasu do czasu do niej wraca także zdecydowanie jest ona ciekawa i wciągająca.
"Lego Jurassic World"
Kolejna część z serii Lego. Tutaj także wszystko odbywa się tak jak w filmie. Jeśli oglądaliście Jurasic World to będziecie mogli domyślić się jak to się wszystko tutaj rozgrywa. Akcja rozgrywa się na wyspie na której znajduje się park rozrywki z prawdziwymi dinozaurami, które powstały dzięki klonowaniu. Jednak jeden z nich, niezwykle niebezpieczny, ucieka i zagraża wszystkim znajdującym się na wyspie. Wcielając się w postaci naukowców musimy powstrzymać tego ogromnego niebezpiecznego gada.
Co tu dużo mówić, jest to bardzo ciekawa gra zręcznościowa. U nas spotkała się ona z ogromnym entuzjazmem :)
"Lego Marvel Super Heroes"
Mój syn jest takim typowym chłopakiem i jak większość chłopaków szaleje on na punkcie superbohaterów. Tutaj mamy cały możliwy zbiór zarówno tych dobrych jak i złych herosów. Iron-Man, Spider-Man, Kapitan Ameryka, Hulk, Thore, Fantastyczna czwórka, Wolverine oraz inni X-meni - to tylko niektórzy z nich. Bohaterowie mają za zadanie uratować świat przed różnymi zagrożeniami. Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku, możemy więc przechadzać się jego ulicami i walczyć z przeciwnikami :)
Super gra, jak zresztą wszystkie inne wersje Lego. Mój Nikodem ją uwielbia, wraca do niej zdecydowanie najczęściej (jeśli chodzi o serię Lego)
"Star Wars III
The Clone Wars"
Oczywiście w kolekcji mojego dziecka nie mogłoby zabraknąć części z Lego Star Wars. Kolejny film, który Nikodem uwielbia. Oglądał z tatą wszystkie części ;)
Jest to gra na podstawie trzeciej części Star Wars czyli Wojny Klonów. Fabuła utrzymana jest właśnie w tematyce tego filmu, a właściwie na podstawie serialu animowanego, ponieważ właśnie wyczytałam taką informację. Nie powiem Wam jednak zbyt wiele na jej temat ponieważ nie za bardzo wiem co się w niej dokładnie dzieje. Wiem tylko, że jest tego dosyć sporo i jest to dosyć skomplikowane. Ta gra zmusza do myślenia, szukania, odkrywania. Zdecydowanie nie da się jej przejść szybko :)
"Lego The Hobbit"
Oczywiście jest to kolejna gra Lego, która odtwarza wydarzenia filmowe więc jeśli oglądaliście dwie pierwsze części Hobbita czyli "Hobbit: Niezwykła podróż" oraz "Hobbit: Pustkowie Smaga" to właśnie to samo znajdziemy tutaj :) Znowu nie za wiele mogę Wam o niej opowiedzieć ponieważ nie znam tej gry, nie przyglądałam się nigdy jak grał w nią Nikodem, nie oglądałam nawet w całości tych filmów ;) Ale wiem, że jest to kolejna zręcznościowa gra dla dzieciaków, wiem że nie raz trzeba wytężyć trochę umysł, aby rozwiązać jakąś zagadkę i przejść dalej. Nikodem bardzo lubi tę grę :)
"Lego Harry Potter (lata 5-7)"
No i nie mogłoby zabraknąć tutaj Harrego Pottera. To "trochę" za moją namową syn mój wybrał sobie tę grę ;) Tak, jestem fanką Harrego Pottera, ale Nikodem także go lubi. Wspólnie oglądaliśmy wszystkie części filmów. Posiadamy niestety jedynie drugą płytę ponieważ dotyczy ona wyłącznie piątego, szóstego i siódmego roku nauki Harrego w Hogwarcie. Na pewno dokupimy do tego także lata 1-4 :)
Jak łatwo się domyślić gra ta powstała całkowicie na podstawie filmów czyli mamy tutaj odzwierciedlenie tego co możemy oglądać na ekranie. Możemy się wcielać w postać zarówno w głównego bohatera jak i jego przyjaciół czy też Hagrida i masy innych postaci. Głównym celem jest tutaj oczywiście walka z Lordem Voldemortem, ale zadania są tu przeróżne. Moim zdaniem jest to świetna, ciekawa i wciągająca gra. Sama mam ochotę ją przejść ;)
"Kinect Sports. Season Two"
To taka typowa gra rodzinna, idealna do spędzenia wspólnie czasu, do pośmiania się i wesołej rywalizacji. My otrzymaliśmy ją w komplecie z Xboxem i strasznie mnie to cieszy. Spędziliśmy przy niej na wspólnej zabawie kupę czasu!
Oczywiście niezbędny jest nam tutaj sensor kinect. Znajdziemy tutaj takie dyscypliny sportowe jak narciarstwo, golf, futbol amerykański, rzutki i baseball. Wszystko wykonujemy za pomocą ruchu rękami więc w tym przypadku pady nam niepotrzebne. My z mężem staliśmy się mistrzami w rzutkach i zawzięcie ze sobą rywalizujemy ;)
Świetna gra dla całej rodziny, masa śmiechu gwarantowana!
Jeśli chodzi o gry w wersji pudełkowej to już wszystkie, które nadają się dla dzieci. Mamy w naszej kolekcji jeszcze sporo innych gier, ale to już moja Zumba i strzelanki męża ;) Jednak poniżej postanowiłam pokazać Wam jeszcze kilka gier, które posiadamy w wersji na elektronicznej czyli zapisane na Xbox'ie. Zdjęcia wyszły co prawda nieciekawe, po bokach widać inne nasze gry (po części są to demo) więc po prostu starałam się je nieco przyćmić, aby nie rzucały się w oczy...
"Angry Birds Trilogy"
Tego chyba nie muszę Wam przedstawiać? Oczywiście w naszej kolekcji nie mogłoby zabraknąć wkurzonych ptaków. Swego czasu Nikodem strasznie je uwielbiał. Tutaj tak samo jak w wersji gry na telefon czy tablet musimy zbijać przeróżne konstrukcje pozbywając się świnek. Jak sama nazwa wskazuje mamy tutaj do czynienia z "trylogią" czyli wersją klasyczną, wersją halloweenową oraz wersją z bajki Rio. Ogrom dostępnych plansz. Nikodem po tylu latach nie przeszedł jeszcze ich wszystkich ;)
"Forza Horizon"
To gra z wyścigami. Nikodem ją uwielbia, jego marzeniem jest druga część (tutaj widoczna jest ona po prawej stronie poniższego zdjęcia, jednak posiadamy tylko wersję demo). Część pierwszą posiadamy w pełnej wersji i ja chociaż nie przepadam za tego typu grami mogę potwierdzić, że jest ona naprawdę fajna. Wielki plus za super muzykę ;) Jak to w przypadku wyścigów bywa zadaniem gracza jest branie udziału w różnych wyścigach i oczywiście wygrywanie. Zdobywa się za to kasę oraz punkty, można kupować i rozbudowywać swoje auta, gracz szybko pnie się po szczeblach kariery, stare się rozpoznawalny i znany ;) Akcja toczy się na drogach stanu Kolorado. Grafika jest wspaniała, bardzo realistyczna jak na grę sprzed 5 lat. Sama jestem ciekawa kolejnych części ponieważ wyszła już nie tylko druga, ale i trzecia. Idealna gra zarówno dla dorosłych jak i dzieciaków.
"Fruit Ninja Kinect"
To kolejna gra z użyciem kinecta czyli bawimy się używając wyłącznie rąk :)
Pewnie wiele z Was ją kojarzy, jest bowiem taka gra na smartfony i tablety, swego czasu była chyba dosyć znana i często używana i wcale się nie dziwię :) Zabawa poleca na przecinaniu latających owoców w określonym czasiectak aby zebrać jak najwięcej punktów. Jest kilka wersji rozgrywki, można wybrać taką bez utrudnień lub z utrudnieniami w postaci bomb, które po przecięciu odejmują nam punkty. Moim zdaniem to super zabawa i gwarantuje mnóstwo śmiechu :) W wersji na telefon używało się palca, tutaj do przecinania używamy całych rąk ;)
"Juju"
Wcielamy się tutaj w małego misia o imieniu Juju i wraz z jego kompanem Peyo przemierzamy krainę w celu uratowania ojca Juju czyli szamana z rąk pradawnego ducha. Jest to dosyć prosta i nieskomplikowana gra w której zbieramy punkty i pokonujemy napotkane przeszkody. U nas Nikodem jest już na nią trochę za duży, a jednak mimo tego czasem sobie do niej wraca ;)
Ładna, wesoła, kolorowa, niezbyt trudna - bardzo fajna :)