Sporo u nas ostatnio na temat puzzli, ale jakoś tak się złożyło, że nasze dzieciaczki lubią taką zabawę. A teraz w sklepach jest ich tak wiele. I w dodatku co jedne to fajniejsze. Naprawdę trudno się powstrzymać, by nie pokazać Wam tu wszystkiego co wpadło nam w oko. Zatem dziś kolejne puzzelki dla maluchów. Jesteście ciekawi co tym razem mamy dla Was ciekawego??
Już Wa pokazujemy :)
Tym razem upatrzyłyśmy je sobie w ofercie wydawnictwa
Jest tam taka seria z logo Kapitana Nauki, która już dawno przypadła nam do gustu. Kilka razy już nam się zdarzyło pokazywać Wam te produkty. Wśród nich z pewnością znajdziecie jakieś karty obrazkowe, zagadki itp. Były też puzzle, ale ciut inne niż te, o których będziemy pisać dzisiaj. Tamte były długie i wąziutkie. A puzzle XXL to po prostu prostokątna spora grafika składająca się z 15 dużych elementów. Natalce spodobał się "Plac zabaw", a do Dominika trafił zestaw "Mieszkańcy drzewa". Obie wersje fantastyczne, ciekawe i piękne. Jesteśmy zachwycone!!! Te dwa zestawy puzzli XXL bardzo wiele łączy. Choć w zasadzie powinnyśmy napisać, że poza nazwą i grafiką nic innego je nie różni. Oba opakowania są całkiem spore, każdy z obrazków podzielony jest na 15 dużych elementów. Po rozłożeniu puzzli obrazki zajmują dokładnie tyle samo miejsca, czyli przestrzeń 64x48cm. Puzzle te są solidnie wykonane, są grube, laminowane, ale ich powierzchnia jest matowa. Bardzo lekko się łączą, ale nie odstają i nie rozsypują się gdy niezgrabne rączki malucha próbują dopasować kolejny kawałek. No chyba że podłoże jest bardzo nierówne, ale kto układa duże puzzle na krzywiznach? My nikogo takiego nie znamy. I tak naprawdę tyle by było, jeśli chodzi o cechy podobne. A teraz różnice. Zestaw "Plac zabaw" to dzieło graficzne Macieja Szymanowicza. Na pewno kojarzycie jego ilustracje z wielu książek. Jego twórczość jest bardzo charakterystyczna i od razu kojarzy nam się właśnie z tą postacią. Nawet Natalka, choć ma zaledwie 3,5 roku zwróciła na to uwagę. Mamy całkiem sporo lektur na półce dziewczyn ilustrowanych właśnie przez tego pana i nie ukrywam to jeden z naszych ulubionych ilustratorów, zatem puzzle z jego obrazkiem to byłą nie lada gratka! Mała była szczęśliwa. Mówiła, że układa książeczkę i teraz robi to w zasadzie na okrągło. Nie jesteśmy tylko do końca pewne, czy to ta grafika tak ją urzekła czy po prostu sam fakt, że to puzzle. Ona uwielbia je wszystkie. Pod każą postacią... ;) Ale z całą pewnością znajoma kreska na obrazku do układania wywołał wiele radości u tego małego człowieka, więc super, że tak fajnie się złożyło. Układanka jest po prostu piękna! Oby więcej takich! A teraz "Mieszkańcy drzewa" czyli układanka, która trafiła w rączki małego Dominika. Nasz mały tester już pomału łapie o co chodzi w takim układaniu, ale tak duży zestaw to dla niego jeszcze ciut za wiele. Ale to nie szkodzi. Maluch dorośnie, a na razie ma sporą uciechę z przyglądania się każdemu elementowi z osobna i układania puzzli ze starszym bratem lub rodzicami. Grafika widniejąca na tym obrazku to dzieło Anny Rudak. W tym przypadku nie kojarzymy niestety tego typu opracowań, ale to w niczym nam nie przeszkadza. Bo obrazek zaprezentowany na puzzlach jest naprawdę uroczy. Ilustracja jest bardzo kolorowa. I z pewnością ciekawa dla każdego małego smyka, bo przedstawia wielkie drzewo. a wokół niego i na nim całą masę przeróżnych uroczych zwierzątek. Całość prezentuje się naprawdę świetnie. Mieszkańcy tego ogromnego drzewa są tak słodcy, że najchętniej wyściskałybyśmy wszystkie na raz a potem jeszcze każdego z osobna. No dobrze, poza maleńkimi wyjątkami. Jakoś nie mamy ochoty na pieszczoty z pszczołami itp. Ale większość z nich chętnie byśmy przygarnęły :) Cuuudo! :) Puzzle to fantastyczna zabawa. Zarówno dla tych małych, jak i większych dzieciaków. Trenują spostrzegawczość i logiczne myślenia. Zmuszają do chwili skupienia i spokoju. Zabijają nudę. A ułożone samodzielnie sprawiają niesamowitą satysfakcję. Nasze dzieciaki lubiły je od zawsze i tak już zostało. Sporo zestawów zostało nam jeszcze po starszych pociechach, a i tak wciąż szukamy tym naszym brzdącom czegoś nowego. Bo takie zabawki nigdy się nie nudzą. Nigdy nie zalegają w kącie i się nie kurzą. U nas puzzle to zabawa na każdą porę dnia. I bardzo nas to cieszy, bo same także z przyjemnością spędzamy tak czas. Szczególnie ze starszakami, gdy nagle na stole pojawia się 500, 1000 albo i więcej elementów. To dopiero wyzwanie! Dlatego przyzwyczajajmy maluchy od małego, by bawiły się puzzlami. By wraz z upływem czasu podejmowały nowe wyzwania. Na pewno wyjdzie im to na dobre. A dziś już polecamy Wam gorąco puzzle XXL od Kapitana Nauki. Są rewelacyjne! :)
PUZZLE XXL Plac zabaw Mieszkańcy lasu POLECAMY!