Wyobrażacie sobie, że już za dwa dni będzie Wigilia? Naprawdę nie wiem kiedy mi ten miesiąc uciekł, baaa nie wiem nawet kiedy uciekł mi cały ten rok... Ale nie o tym dzisiaj będę pisać. Nie będzie nostalgicznie, wręcz przeciwnie. Będzie wesoło ponieważ mam dla Was pomysł na wesołego Mikołaja i jeszcze bardziej wesoły zaprzęg reniferów ;)
Nikodem od zawsze lubił wykonywać prace plastyczne wykorzystując do tego odciski dłoni, stópek czy też paluszków. Bawimy się tak od wielu, wielu lat. Ostatnio mieliśmy sporo przerwy, ale odkąd trafiły do nas dwie super książki od wydawnictwa Jedność gdzie znaleźliśmy masę pomysłów na paluszkowe obrazki mój starszak znowu chętnie wraca do takiej twórczej zabawy ;) Okazuje się, że z odcisków paluszków można stworzyć co tylko przyjdzie nam na myśl. Wystarczy trochę wyobraźni lub specjalna książka pełna inspiracji i podpowiedzi ;)
Dzisiaj pokażę Wam jeden z pomysłów, który znaleźliśmy w książce
Oczywiście z racji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia tym razem postawiliśmy na Mikołaja, zaprzęg reniferów oraz zimowe ludziki i bałwanki, a nawet choinkę. Z połączenia kilku propozycji zaprezentowanych w książce Nikodem stworzył jeden obrazek :)
Do jego wykonania wystarczą nam jedynie
- farbki do malowania palcami
- kartka papieru
- pisak, cienkopis lub długopis
- kredki do uzupełnienia na końcu kilku szczegółów
Wykonania nie będę Wam już opisywała ponieważ wszystko widać na poniższych zdjęciach :)
Dodam tylko, że przy tworzeniu Mikołaja potrzebne jest półkole do zrobienia twarzy. Dla ułatwienia wzięłam kawałek kartki przyłożyłam w odpowiednim miejscu, a Nikodem zrobił odcisk tak, aby pół palca było na kartce gdzie znajdować ma się obrazek, drugie pół natomiast na tej dodatkowej kartce, którą mu wręczyłam. Może nie wyszło idealnie, ale wiadomo o co chodziło ;)