Muffinki uwielbiamy, nie dość, że są pyszne i łatwe to na dodatek można robić je na różne sposoby, z przeróżnymi dodatkami, zawsze inaczej i nie ma możliwości, aby się znudziły ;)
Dzisiaj Nikodem będzie miał wyprawianą urodzinową imprezkę więc wczoraj zabraliśmy się za produkcje muffinek. Postanowiłam zaprezentować Wam nasz mega prosty sposób na zwykłe ciasto muffinkowe, może komuś się przyda ;)
Potrzebujemy (na 12 sztuk) :
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki oleju
- 3/4 szklanki cukru
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- ja jako dodatek użyłam kilka kawałków połamanej na drobno czekolady
- forma do muffinek
- 12 papilotek
Wszystkie składniki (oprócz czekolady) miksujemy. Wrzucamy czekoladę, mieszamy. Do formy wkładamy papilotki, następnie do każdej wlewamy ciasto. Musi sięgać tak do 3/4 wysokości. Formę umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180°C. Pieczemy około 25 minut.
Ponieważ robiliśmy wczoraj wszystko z podwójnej porcji, podczas drugiego rzutu dodaliśmy do ciasta 2 łyżki kakao. Dzięki temu jedna połowa babeczek jest jasna, a druga ciemna. Dzisiaj przyozdobimy je jeszcze polewą oraz kolorową posypką, ale dekorowanie to już indywidualna sprawa :)
Moje dziecko ciasto robi praktycznie samo. Niewiele muszę mu przy tym pomagać :)