top of page

Granie w gotowanie


Już nie raz miałam Wam się pochwalić jaką mamy fajną grę, ale stale brakowało mi na to czasu. Ja ogólnie z tym czasem jestem bardzo na bakier. Codziennie praca, obowiązki domowe, dzieci i... na przyjemności brakuje chwilki. Ale gdy wreszcie znalazłam dziś moment, w którym mogę na spokojnie posiedzieć przy komputerze i trochę nadrobić zaległości - od razu złapałam za grę

od Kapitana Nauki

Jest to zabawka przeznaczona dla dzieciaków od 3 do 7 lat. Ale powiem Wam, że moja Alicja ma już prawie 11 i chętnie grała razem z siostrą. Więc myślę, że starsze dzieciaki też chętnie po nią sięgną. Tyle tylko, że wtedy będzie ona dla nich znacznie łatwiejsza. Jednak na brak zabawy na pewno narzekać nie będą. Bowiem gra ta ma aż 12 różnych wariantów! Myślę więc, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Trzeba tylko chcieć. Ale może przejdę do konkretów.

W opakowaniu znajdziemy:

- 4 talerze z potrawami,

- 8 list zakupów zawierających po 6 produktów

- 36 żetonów ze składnikami potraw oraz dodatkowymi produktami.

A zabawa polega głównie na tym, by jak najszybciej skompletować wszystkie składniki i ugotować konkretną potrawę jako pierwszy. Warianty gry różnią się tutaj głównie sposobem pozyskiwania tych składników. Możemy je szukać i trenować swoją spostrzegawczość i refleks, możemy pobawić się na styl memory i poćwiczyć pamięć. W zasadzie rozwiązań jest tu całkiem sporo. Nie będę Wam teraz omawiać wszystkim. Powiem Wam jedynie, że kilka wersji wyjątkowo przypadło nam do gustu. Kto by pomyślał, że zabawa w gotowanie tak bardzo może się spodobać :)

Sporym plusem tej gry jest także to, że moja młodsza córka w mig nauczyła się nazw także takich produktów, o których dotąd nie miała pojęcia. Co więcej, kojarzy już nawet, w jaki sposób można je wykorzystać. Wie co powinno się dodać do zupy, a co do sałatki owocowej. I trzeba przyznać, że odkąd gramy w tę grę, robi to bezbłędnie :)

Dodam jeszcze tylko tyle, że zabawka ta jest wykonana bardzo, ale to bardzo solidnie. Wszystko wykonane jest z bardzo grubej i sztywnej tektury, a na wierzchu jest laminat, dzięki czemu poszczególne elementy są solidne i naprawdę trzeba by się nie źle postarać by je zniszczyć. Moje dziewczyny ostatnio grają w tę grę naprawdę często. No dobrze, przyznam Wam się także, że te śliczne i kolorowe talerze służą im czasem także podczas innych zabaw. Mimo to wszystko ciągle wygląda jak nowe. Zero zniszczeń, zadrapań, zagięć, zarysowań. Nic się nie rozdwaja, nie mechaci. No ogólnie, wszystko cały czas wygląda cały czas jak nowe. Jestem pod ogromnym wrażeniem, naprawdę :)

Ogólnie gra w Gotowanie bardzo mi się podoba. Jest ciekawa, różnorodna i pomysłowa. Jak dla mnie super.

POLECAM :)

Powiązane posty

Zobacz wszystkie
bottom of page